Przyszłoroczny budżet województwa wyniesie blisko 535 mln zł i będzie o jedną czwartą wyższy od tegorocznego. - Ale jeśli podniesiona będzie kwota wolna od podatku, to stracimy prawie 6 mln zł dochodów z podatków PIT - mówi Stanisław Mazur, skarbnik regionu. Kwota ta to ekwiwalent rocznego wsparcia dla dużej jednostki kultury.
Posłowie Antoni Duda z PiS i Leszek Korzeniowski z PO nie wzięli udziału w głosowaniu w sprawie zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Pierwszy był w szpitalu, drugi miał ważne spotkanie. Jak głosowali ci opolscy posłowie, którzy wtedy w Sejmie byli?
W czwartek w Sejmie nie brakowało emocji, głównie ze względu na dyskusje nad zmianami w ustawach o Trybunale Konstytucyjnym oraz o służbie cywilnej. Opolscy posłowie zabierali głos w obu sprawach. - Buduje pan namiętnie swoje PiS-owskie mroczne imperium - powiedział Witold Zembaczyński z Nowoczesnej, zwracają się do Jarosława Kaczyńskiego. Za sprawą aluzji do ?Gwiezdnych Wojen? wzbudził wesołość na sali sejmowej.
Gdy w lutym prof. Piotr Wach stawał na czele miejskich struktur Platformy Obywatelskiej, nie było tajemnicą, że to lider tymczasowy. I choć koledzy partyjni chwalą sobie jego przywództwo, to on sam wkrótce zamierza ustąpić pola młodszym kolegom.
Podczas czwartkowej sesji radni Częstochowy przez aklamację przyjęli stanowisko w sprawie konieczności przywrócenia na mapie Polski województwa częstochowskiego. Spekuluje się, że nowy region mógłby powstać kosztem Opolszczyzny, a konkretnie powiatu oleskiego. Dlatego opolski sejmik przygotował rezolucję ws. integralności granic woj. opolskiego, którą radni mają przyjąć na najbliższej sesji.
Wojewoda Adrian Czubak pierwszy dzień pracy w urzędzie poświęcił na spotkania z pracownikami i władzami regionu. W rozmowie z mediami podkreślał, że nie podjął jeszcze żadnych decyzji kadrowych. Nieoficjalnie słyszymy jednak, że sygnalizował dyrektorom wydziałów urzędu, że wkrótce pożegnają się z pracą.
Dwoje radnych, Marzena i Krzysztof Kawałko, postanowiło odejść z klubu radnych Platformy i zrezygnować z członkostwa w partii. Dla odmiany kolejna radna PO Elżbieta Bień z klubu i partii będzie wyrzucona. Opozycja w radzie miasta traci na sile, a nowi radni niezależni najpewniej będą wspierać prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.
Minął rok od powołania obecnej rady miasta. W porównaniu do wcześniejszych kadencji mniej jest ostrych dyskusji i nawet opozycja często bez większych problemów przyjmuje propozycje prezydenta.
Poseł Nowoczesnej z początkiem grudnia przejmie pomieszczenia w kamienicy przy pl. Kopernika, gdzie w ostatnich latach urzędowali parlamentarzyści PiS. Ci mieli się przenieść do dotychczasowej siedziby SLD. Ale nie wiadomo kiedy to zrobią.
Szymon Ogłaza z PO, nowy członek zarządu województwa opolskiego, ma sprawować nadzór nad kwestiami infrastruktury i komunikacji. W jego gestii będzie m. in. Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego. Ogłaza - który nie ma prawa jazdy - będąc we władzach regionu nie może zdawać egzaminu na prawo jazdy na Opolszczyźnie.
- Sygnały na temat możliwości utworzenia województwa częstochowskiego kosztem Opolszczyzny przybierają na sile. Nie możemy patrzyć na to obojętnie - mówi Norbert Krajczy, przewodniczący sejmiku i zapowiada powołanie zespołu, który opracuje rezolucję w tej sprawie. PiS nie składa jednoznacznej deklaracji w sprawie parafowania dokumentu.
Zanim radni mogli głosować nad wyborem nowego członka zarządu województwa, konieczne było oficjalne pozbawienie tej funkcji Tomasza Kostusia, który przed miesiącem wywalczył mandat posła.
Poseł Ryszard Wilczyński z PO postanowił podzielić się z internautami zdjęciami ze swojego sejmowego pokoju. - Jest funkcjonalnie i wygodnie, żadnych luksusów - mówi. I przyznaje, że o mobilnym biurze poselskim prezentowanym w kampanii wyborczej na razie można zapomnieć.
Na stanowisko dyrektora departamentu edukacji i rynku pracy został powołany Zbigniew Kubalańca. Decyzję o awansie podjął wicemarszałek Grzegorz Sawicki z PSL.
W środę późnym wieczorem odbyło się głosowanie nad wotum zaufania dla nowego rządu. Zgodnie z przewidywaniami, ekipa Beaty Szydło uzyskała je głosami PiS. Ale nie tylko. Poparcia udzielił też niezrzeszony Janusz Sanocki.
Od dobrych kilku lat siedziba wojewódzka Platformy Obywatelskiej mieściła się w kamienicy przy ul. Krakowskiej 38. Partia dostała wypowiedzenie umowy najmu i musi wyprowadzić się do końca listopada.
- Nie ma czegoś takiego, jak tanie państwo. Państwo musi być przede wszystkim oszczędne i racjonalnie gospodarowane. A to jest możliwe tylko przy stabilności kadrowej administracji i zasobach na jej funkcjonowanie - mówi Ryszard Wilczyński, ustępujący wojewoda opolski.
Gdy już zdobędzie się mandat poselski niebagatelnym jest w której ławie się zasiada. Nie od dziś wiadomo bowiem, że stanowisko w Sejmie wskazuje na pozycję w partii. Sprawdziliśmy więc gdzie przez najbliższe cztery lata będą zasiadać posłowie z woj. opolskiego i jakich mają sąsiadów.
Cztery departamenty urzędu marszałkowskiego przeniosą się do gmachu po szkole przy ul. Hallera. Jeszcze w grudniu adres zmieni Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki.
Ekwiwalent trzymiesięcznego uposażenia otrzymają ci posłowie i senatorowie, którym wygasają mandaty. W przypadku opolskich parlamentarzystów dotyczy to ośmiu osób. W skali całego kraju to wydatek rzędu 8 mln zł.
W trakcie uroczystej sesji rady miasta z okazji 11 Listopada honorowe obywatelstwo Opola odebrał Daniel Olbrychski. Na uroczystości zabrakło radnych PiS oraz prawie całego klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, który był inicjatorem przyznania tytułu wybitnemu aktorowi.
To już pewne - Szymon Ogłaza, wieloletni dyrektor biura wojewody opolskiego otrzymał od regionalnych władz Platformy rekomendację do zajęcia miejsca w zarządzie województwa za Tomasza Kostusia. Teraz pozostaje jeszcze przekonanie koalicjantów z PSL i MN do tej kandydatury.
- Gdy osiem lat temu obejmowałem ten urząd, ludzie nie obawiali się zmian. Liczę na to, że moim następcom uda się utrzymać tę atmosferę. Pracuje tu świetny zespół - mówi Ryszard Wilczyński, dla którego to ostatnie godziny w urzędzie wojewódzkim.
Na dzisiejszym posiedzeniu regionalnych władz Platformy marszałek Andrzej Buła ma rekomendować Szymona Ogłazę na nowego członka zarządu województwa. Nie ma jednak pewności, czy partyjni koledzy poprą ten wariant. Koalicjanci PO w sejmiku także nie są do tego scenariusza przekonani.
Wśród rodziców i opiekunów dzieci uczęszczających do żłobków niepublicznych trwa zbiórka podpisów pod petycją, w której domagają się likwidacji dysproporcji pomiędzy miejskim wsparciem dla żłobków publicznych i placówek niepublicznych. Istnieje bowiem ryzyko, że czesne w tych drugich wzrośnie.
Na pewno w swoich biurach pozostaną tylko Rajmund Miller z PO i Ryszard Galla z MN. Leszek Korzeniowski z Platformy może swoje biuro stracić. Do przeprowadzki szykują się w PiS. Wśród nowych posłów tylko Tomasz Kostuś wie już, gdzie będzie przyjmować wyborców.
Gdy okazało się, że Tomasz Kostuś wywalczył mandat poselski z listy PO, ruszyła giełda nazwisk osób, które mogłyby zająć jego miejsce w zarządzie województwa. W grze pozostał już tylko Szymon Ogłaza. - Ale nie może być pewny nominacji - słyszymy w Platformie.
W ciągu najbliższych miesięcy koalicja rządząca sejmikiem zostanie przemeblowana - zapowiadają politycy prawicy. PiS wejdzie w koalicję z PSL i przejmie kilku radnych PO? Scenariuszy podobno jest kilka, ale ludowcy mogą odegrać tu rolę główną.
Zmiany w składzie zarządu województwa, w sejmiku, radzie miasta, a także na stanowiskach kierowniczych pływalni czy urzędu pracy - to pokłosie niedzielnych wyborów do Sejmu. W niektórych przypadkach następcy nowych posłów są znani, w innych nadal trwają poszukiwania.
Tomasz Kostuś będzie jednym z czterech opolskich posłów Platformy. To oznacza, że zwolni zarówno miejsce w sejmiku, jak i we władzach regionu. Radnym w jego miejsce będzie Janusz Trzepizur. W przypadku zarządu województwa za kandydatów na miejsce Kostusia branych pod uwagę jest dwóch kandydatów.
Choć w województwie opolskim PO poniosła porażkę z PiS, to w Opolu Platforma może liczyć na swoich wyborców. Tutaj partia ta wygrała z PiS.
- Nie może być tak, że nasi wędkarze z okolic Namysłowa, Paczkowa czy Kędzierzyna-Koźla muszą wnosić opłaty poza nasze województwo, zamiast płacić u siebie - mówi Tomasz Kostuś, kandydat na posła z 4. miejsca listy PO. Przekonuje, że to istotny problem, bowiem w regionie mamy ponad 22 tys. wędkarzy.
25 października w całej Polsce odbywają się wybory parlamentarne. Dla tych, co jeszcze nie wiedzą kto kandyduje z jakiej listy, przygotowaliśmy pełne zestawienie uczestników walki o mandaty posłów i senatorów.
- Na 50 zadań zapisanych w Kontrakcie Terytorialnym woj. opolskie ma do wydania 607 mln euro, czyli ponad 2,5 mld zł. To obecnie jeden z najważniejszych dokumentów dla naszego województwa. Jeśli zostanę posłem, będę dbał o to, by projekty w nim zapisane nie pozostały na papierze - mówi Tomasz Kostuś, nr 4 opolskiej listy PO do Sejmu.
W niedzielne przedpołudnie kandydat na Senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Marcin Ociepa zorganizował konferencję prasową, na której po raz kolejny mówił na temat pracy Senatora PO Piotra Wacha.
Dwa billboardy z wizerunkiem premier Ewy Kopacz zostały oblane farbą: jeden w Dobrzeniu Wielkim, drugi w Opolu. W stolicy województwa ktoś zniszczył też plakaty Patryka Jakiego. Noszą ślady obrzucenia jajami.
- Nie ma żadnych przesłanek przemawiających za likwidacją zakładu Neapco w Praszce. Jesteśmy na miejscu i trzymamy rękę na pulsie. Tymczasem Patryk Jaki, który z Praszką nie ma praktycznie nic wspólnego, stara się stworzyć problem, by zwrócić na siebie uwagę w kampanii - przekonuje poseł Leszek Korzeniowski i senator Aleksander Świeykowski z PO.
Do tej pory pieniądze z tytułu mandatów i grzywien trafiały do skarbu państwa za pośrednictwem 16 wojewodów. Z początkiem 2016 roku ma się to zmienić. Zajmować się tym będzie tworzone w Opolu Centrum Poboru Niepodatkowych Należności Publicznych.
- Neapco to firma, która zatrudnia tysiąc osób. Jest głównym żywicielem w Praszce, a teraz przenosi swoją produkcję, bo nieudolne władze Platformy Obywatelskiej nie potrafią przygotować dla niej korzystnej oferty - grzmi poseł Solidarnej Polski. - Pan Patryk Jaki zachowuje się jak przestępca, który chętnie oczernia innych, a nie widzi swoich grzechów - odpowiada Leszek Korzeniowski, lider PO w regionie.
Opolscy liderzy dużych partii tracą pierwsze miejsca na swoich listach wyborczych. Polityczne centrale mieszają im w nazwiskach jak cukier w herbacie. Ostatnie tygodnie obnażyły słabość politycznego potencjału naszego województwa
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.