Dwóch mężczyzn wywiozło psa w pole kukurydzy. Zadawali zwierzęciu ciosy nożem i uderzali cegłówką. Po wszystkim jeden z przestępców doniósł na drugiego policji.
Jarosław G. znęcał się nad swoim psem, bił go, kopał i gwałcił. Głośna sprawa doczekała się aktu oskarżenia, finał znajdzie w sądzie.
Wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami otrzymali zgłoszenie, że od kilku dni w okolicach Kluczborka widywany jest pies, którego tyle łapy sklejone są taśmą. Gdy zwierzę udało się złapać, okazało się, że ktoś zakleił mu także pysk. Sprawę bada policja.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Opolu szuka domu dla pięcioletniego psiaka i jego matki. Zwierzęta zostały inerwencyjnie odebrane właścicielom z powodu fatalnych warunków w jakich żyły.
Piotr M. został skazany na karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Według sądu wykazał się szczególnym okrucieństwem, zabijając złapanego kota.
Do niedawna kucyk o imieniu Gucio był maskotką rodziny mieszkającej we wsi pod Kluczborkiem. W lipcu jego życie zamieniło się w piekło. Prokuratura uważa, że do znęcania nie doszło, bo ciosy wymierzane zwierzęciu były wyłącznie "karceniem".
Śledczy jeszcze raz przyjrzą się sprawie niemieckiego owczarka Dino, którego Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami interwencyjnie odebrało właścicielowi. Pies był w fatalnym stanie, na jego leczenie TOZ wydał kilkanaście tysięcy złotych. Prokuratura początkowo uznała, że do znęcenia się nad zwierzęciem nie doszło, teraz w sprawie pojawiły się nowe okoliczności.
W poniedziałek wolontariusze opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wysyłają petycję do Ministerstwa Sprawiedliwości. Proszą o interwencję w sprawie owczarka niemieckiego, którego w ciężkim stanie odebrali właścicielowi, a sąd uznał, że właściciel nad zwierzęciem się nie znęcał. Złożyli też do prokuratury pismo o wznowienie postępowania w tej sprawie z uwagi na ujawnione nowe okoliczności.
W Jarnołtówku odbyła się obława na rannego owczarka niemieckiego. Mężczyźni z widłami polowali na zwierzę, które następnie zostało uśpione. Sprawę z 1 lipca nagłośniła facebookowa grupa "Polska dla zwierząt".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.