Prawo i Sprawiedliwość zmienia struktury partii w regionach. O tym, kto będzie w nich rządził, zdecydowała centrala. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, powołał właśnie 17 szefów zarządów wojewódzkich i Warszawy. Na liście brakuje tylko jednego nazwiska, lidera PiS w województwie opolskim.
W parlamencie pracę rozpoczęły już komisje sejmowe. Do prezydium Komisji do spraw Kontroli Państwowej trafił Tomasz Kostuś z Koalicji Obywatelskiej, z kolei Rajmund Miller i Marcelina Zawisza zostali zastępcami przewodniczącego Komisji Zdrowia.
Politycy PiS w mediach przekonują, że partii Jarosława Kaczyńskiego uda się zbudować większość, która pozwoli prawicy dalej rządzić. Jakby wyborów nie wygrała demokratyczna opozycja. Tymczasem jej lider Donald Tusk zapowiedział, że w piątek poznamy szczegóły umowy koalicyjnej.
"W Radiu Opole panuje atmosfera strachu, zrezygnowania i niepewności. Wejście do budynku powoduje paraliż i ból brzucha" - czytamy w liście skierowanym do "Wyborczej". Prezes zaprzecza: "Na cotygodniowych spotkaniach z kadrą kierowniczą panuje przyjazna atmosfera, pracownicy często żartują, śmieją się" - przekonuje Piotr Wójtowicz. Swoje decyzje personalne tłumaczy m.in. "przywracaniem właściwego funkcjonowania spółki".
Pięć mandatów poselskich i cztery senatorskie wywalczyła w niedzielnych wyborach na Opolszczyźnie Koalicja Obywatelska. - To były wybory polityczne, ale również cywilizacyjne. Obiecujemy, że nie zawiedziemy i zrealizujemy 100 konkretów, o których mówił premier Donald Tusk - zapowiada Tomasz Kostuś, poseł KO.
Po raz pierwszy od 33 lat Mniejszość Niemiecka kończy wybory parlamentarne bez przedstawiciela w Sejmie. Pierwsze komentarze były jasne, jej zwolennicy postanowili uratować Polskę przed PiS, głosując na opozycyjne komitety. Nie brakuje jednak opinii, że przy poprowadzonej inaczej kampanii wyborczej Mniejszość Niemiecka wciąż mogła mieć swojego posła.
W niedzielnych wyborach udział wzięło więcej kobiet niż mężczyzn. - Jeszcze parę miesięcy temu wiele Polek deklarowało, że nie pójdzie na wybory, tym bardziej ta zmiana bardzo cieszy - przyznaje Magdalena Kurowska, przewodnicząca Rady Kobiet. Co ciekawe, jednak większość wyborczyń zagłosowała na PiS.
Mniejszość Niemiecka straciła swojego przedstawiciela w Sejmie. Koalicja Obywatelska poprawiła swój wynik wyborczy sprzed czterech lat o jeden mandat poselski, a PiS jeden mandat straciło. Fascynujący był senatorski pojedynek w okręgu nr 51, gdzie wygrał kandydat paktu senackiego.
Opolskie struktury PiS urządziły w niedzielę dwa wieczory wyborcze, na które zaproszono wybrane media. Część członków i sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego towarzyszyła Violetcie Porowskiej, część Katarzynie Czocharze.
Państwowa Komisja Wyborcza policzyła już głosy z ponad połowy komisji wyborczych na Opolszczyźnie. Właściwie pewni mandatu senatorskiego są już Piotr Woźniak i Beniamin Godyla z Paktu Senackiego. Praktycznie rozstrzygnięta wydaje się też kwestia większości mandatów poselskich. Wszystko wskazuje na to, że poza Sejmem jest Janusz Kowalski. To jednak nie jedyny obecny parlamentarzysta, który straci mandat.
Z badania late poll wynika, że w Polsce to opozycja demokratyczna będzie miała większość sejmową. Liczenie głosów z komisji idzie jednak bardzo wolno. Wszystko wskazuje na to, że Opolszczyznę odbiła Koalicja Obywatelska.
- Bardzo dobry wynik Trzeciej Drogi w skali kraju - trzynaście procent daje nam tutaj, na Opolszczyźnie, szanse na dwa mandaty - uważa Marcin Oszańca, lider PSL na Opolszczyźnie.
- Jestem przekonana, że to zwycięstwo będzie przywróceniem prawdziwego dialogu w naszym kraju oraz normalności, w której potrafimy się wzajemnie wsłuchiwać w swoje potrzeby, dyskutować i wspólnie dochodzić do najlepszych dla obywateli rozwiązań - komentuje Zuzanna Donath-Kasiura, kandydatka Mniejszości Niemieckiej do Sejmu.
- Polacy zrozumieli, że trzecia kadencja PIS-u to nie jest nic dobrego - uważa Piotr Woźniak, kandydat paktu senackiego na senatora w okręgu opolskim.
To jest niepojęta radość, to jest początek nowej epoki, euforia. Składam wielkie podziękowania wszystkim siłom opozycyjnym za to zaangażowanie, za to, że nasza łączna liczba mandatów daje oddech Polsce - komentuje wyniki wyborów opolski poseł KO.
Wydaje się pewne, że w województwie opolskim Prawo i Sprawiedliwość nie będzie już miało największej liczby posłów. Znacznie lepszy wynik osiągnęli kandydaci Koalicji Obywatelskiej. Najbardziej niejasna jest sytuacja Mniejszości Niemieckiej.
Prawo i Sprawiedliwość otrzymało najwięcej głosów, ale razem z przystawkami traci większość w Sejmie. Tak wynika z pierwszych sondaży exit poll opublikowanych po zakończeniu ciszy wyborczej. Do urn poszło zdecydowanie więcej Opolan niż cztery lata temu, wielu z nich nie wzięło udziału w rządowym referendum.
- Jestem przekonany, że demokratyczna opozycja w niedzielę wygra. Trudno ocenić, jak wielkie to będzie zwycięstwo, najważniejsze jest jednak teraz to, żeby odsunąć szkodników od władzy - przekonuje prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
- Hasło wyborcze Prawa i Sprawiedliwości brzmi "Bezpieczna przyszłość Polaków". Moim zdaniem to najbardziej zakłamane hasło wyborcze od 1989 roku. Kpina z Polek i Polaków, bo jeszcze nikt nigdy nie obniżył bezpieczeństwa Polski w taki sposób, w jaki zrobił to rząd w ciągu ostatnich ośmiu lat - uważa Tomasz Kostuś, opolski poseł Koalicji Obywatelskiej.
Wybory 2023. - Wyzwaniem jest dla nas zwycięstwo w wyborach, naprawa szkód i to, co będzie najtrudniejsze, czyli pojednanie - mówi Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej, ubiegający się o reelekcję z listy wyborczej Komitetu Obywatelskiego.
Wybory 2023. Osiem komitetów wyborczych, 184 nazwiska na listach kandydatek i kandydatów do Sejmu, dziewięciu kandydatów do Senatu. Przed takim wyborem 15 października staną głosujący na Opolszczyźnie. Prezentujemy pełne listy wraz z przyporządkowanymi numerami.
Wybory 2023. Poseł Witold Zembaczyński poinformował dziś, że podczas najbliższych spotkań z wyborcami zamierza instruować, jak skutecznie zbojkotować referendum. Zapowiedział też, że będzie nagłaśniać sprawę afery wizowej.
Wciąż niejasne są okoliczności wyborczej debaty, która dzisiaj zostanie zorganizowana przez TVP. Wezmą w niej udział liderzy komitetów wyborczych, w tym Donald Tusk i Mateusz Morawiecki. - Po wygranych wyborach zlikwidujemy TVPiS - zapowiedział dzisiaj opolski poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński.
Wybory 2023. Startujący z listy PiS prof. Marcin Lorenc zapewnia, że jeśli zostanie wybrany do Senatu, to będzie politykiem niezależnym. - To był mój warunek kandydowania - przekonuje. - Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to jest formacja, w której wódz rozsyła decyzje i wszyscy się tym decyzjom podporządkowują - komentuje prezydent Opola.
Wybory 2023. Piotr Woźniak, startujący w ramach paktu senackiego 2023, oraz Piotr Mielec, kandydat do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej, to reprezentanci Ruchu Samorządowego "Tak! dla Polski" na Opolszczyźnie. - Silny i niezależny samorząd to podstawa demokracji - zapewniali podczas konferencji prasowej.
W sercu Opola straszy szary PRL-owski dworzec, autobusy bez klimatyzacji trują spalinami mieszkańców, a w najpiękniejsze zakątki miasta strach się zapuszczać. Tak mogło by wyglądać Opole w wizji Polski poza Unią Europejską. W wizji, która staje się coraz realniejsza po wygranych przez PiS wyborach.
W ciągu ostatnich ośmiu lat kolejki do lekarzy specjalistów w Opolu bardzo się wydłużyły. W kilku przypadkach na wizytę w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia trzeba czekać ponad rok. Z analizy dostępności lekarzy w największych polskich miastach wynika, że sytuacja pacjentów w Opolu należy do najtrudniejszych w kraju.
W trakcie pandemii koronawirusa były wojewoda Adrian Czubak z PiS zapłacił 530 tys. zł za funkcjonowanie izolatorium w czterogwiazdkowym hotelu DeSilva w Opolu. Stało się tak, mimo iż obiekt nie przyjął żadnego pacjenta. - Nigdy nie zaistniały racjonalne przesłanki do utrzymywania w gotowości hotelu DeSilva - mówi Celina Augustyn, główny specjalista kontroli państwowej NIK.
Wybory 2023. Wiceminister Paweł Jabłoński z PiS przegrał w trybie wyborczym z Gądek-Radwańską z KO. Poszło o jego wpis w mediach społecznościowych, w którym stwierdził, że "nauczycielka-polityk PO chciała wysłać uczniów na putinowski film A. Holland".
Na Marsz Miliona Serc do Warszawy jadą setki opolan. Ci, którzy pozostaną w Opolu, są zaproszeni w niedzielę na plac Wolności (1.10). W południe rozpocznie się tam wiec opozycji.
Wybory 2023. Kilkaset osób oglądało show Konfederacji w Opolu. Liderzy ugrupowania odcinali się od PiS i lansowali hasło: "Dom, dwa samochody, grill i wakacje". - Wasza nadzieja na to, że jesteśmy w stanie coś zmienić, robi wrażenie - mówił do zgromadzonych Krzysztof Bosak.
Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła niegospodarne wydanie 2,7 mln zł na stworzenie Szpitala Tymczasowego dla chorych na COVID-19 w Opolu. W wyniku kontroli skierowano zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego wojewodę opolskiego Adriana Czubaka, polegającego na wyrządzeniu skarbowi państwa szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.
- Z perspektywy całej KO rozpoznawalne na poziomie krajowym nazwisko może faktycznie przyciągnąć trochę nowych głosów i zwiększyć szanse na odbicie pozycji lidera z rąk PiS. Z drugiej strony nowy kandydat na liście zmniejsza szanse reelekcji dla dotychczasowych posłów - uważa doktor Błażej Choroś, politolog z UO.
Sprawdziliśmy, jak i gdzie zarabiają ludzie związani z "dobrą zmianą". Trzeba przyznać, że kariery wielu z nich w ostatnich latach, a nawet miesiącach nabrały tempa. To w większości ludzie, których portfele zasilają instytucje zależne od państwa.
Film "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland z zajadłością jest atakowany przez rząd PiS i jego zwolenników. MSWiA zapowiedziało, że w kinach studyjnych projekcję będzie poprzedzał spot wyprodukowany przez rząd. "Nie przyjęliśmy spotu MSWiA do realizacji" - poinformowało już kluczborskie kino Bajka.
Po wizycie we Wrocławiu, w środę wieczorem w opolskim DomExpo odbyła się konwencja wojewódzka PiS z udziałem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Lider prawicy straszył, że Polska się zawali, gdy opozycja wygra wybory, a film Agnieszki Holland to zaplanowana operacja. Wie to, choć filmu nie widział.
We wszystkich polskich okręgach kobiety zajęły 44 proc. miejsc na listach wyborczych. Na Opolszczyźnie to jednak 27 proc., a na listach do Senatu nie ma ani jednej kobiety. Najwięcej kandydatek mają natomiast Bezpartyjni Samorządowcy i Mniejszość Niemiecka.
W środę (20.09) w Opolu odbędzie się konwencja wojewódzka Prawa i Sprawiedliwości. W wydarzeniu weźmie udział prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.
Honorowym gościem konwencji w Opolu był Grzegorz Braun, a gospodarzem Włodzimierz Skalik, jedynka na opolskiej liście Konfederacji. Spotkanie prowadził natomiast Roman Fritz, który o poselski mandat dla Konfederacji walczy w Rybniku. Gdy mówił po niemiecku, ludzie zaczęli wychodzić. Było też przemówienie do katolików.
Opolski poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński zajął się sprawą Fundacji "Potrafisz Polsko". W radzie fundacji, która decyzją Mateusza Morawieckiego otrzymała publiczną dotację w wysokości 4,3 mln zł, zasiada Paweł Kukiz. Poseł Witold Zembaczyński udowodnił, że fundacja nie ma adresu, podważał też przejrzystość przyznania tych pieniędzy. Paweł Kukiz w trybie wyborczym zażądał między innymi przeprosin od posła KO. Sąd w pierwszej i drugiej instancji wniosek odrzucił.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.