Opole, jakiego już nie ma. Dawny targ koński (Rossmarkt) zabudowany był niewielkimi domami. Dziś dominuje tam nowoczesna bryła banku
Projektant nowej wieży ratuszowej w Opolu zdawał sobie sprawę, że nie może ona stanąć na starym, słabym fundamencie. Ale inżynierowie z Berlina uznali, że kosztowne zabezpieczenia nie są niezbędne. Że to Albrecht miał rację, okazało się po 70 latach. W niedzielę 15 lipca 1934 roku, krótko po godzinie dziewiątej wieczorem zegar na wieży zdążył jeszcze wybić te swoje dziewięć uderzeń, gdy wieża poczęła z hukiem pękać.
Lawirując między samochodami na parkingu za urzędem wojewódzkim, niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że pod nogami ma ponad tysiąc lat historii. Jako pierwsi do grodu piastowskiego dokopali się Niemcy.
Nie był dziełem ani zabytkiem architektury, lecz zwykłym, a może właśnie niezwykłym, obiektem latającym, aerostatem.
W nocy z 21 na 22 stycznia 1945 r. Johan Graf von Pfeil, dowódca twierdzy Opole, już wie, że nie utrzyma opustoszałego miasta. Zwiadowcy zameldowali mu właśnie, że oddziały szturmowe Armii Czerwonej zdobywają Kępę i Luboszyce.
Nowy Rok przywitaliśmy z kilkunastoma stopniami na plusie. W 1979 roku rozpoczynała się zima stulecia. Na Opolszczyźnie śnieg zaczął padać w noc sylwestrową, a potem było coraz zimniej i coraz gorzej.
1 maja nie mógł obejść się bez obowiązkowego pochodu. Szli uczniowie, robotnicy, przedstawiciele jedynej słusznej partii, obowiązkowo z transparentami wychwalającymi władzę.
- Dom był nowoczesny i się podobał. Marna jednak musiała być ta nowoczesność, skoro budynek wyposażono w staroświeckie ogrzewanie piecami kaflowymi - pisze Andrzej Hamada, nestor opolskich architektów i pasjonat historii Opola.
Osiedlali się nad nią najbogatsi mieszkańcy, działały tu młyny, magazyny, domy browarne. Po przebudowie, znów stała się jednym z ulubionych miejsc opolan. Zobacz Młynówkę z przełomu XIX i XX wieku. Pocztówki pochodzą ze zbiorów Muzeum Śląska Opolskiego
W internecie można obejrzeć filmy nakręcone w Opolu w 1921 r. Widać na nich m.in. przemarsz wojsk brytyjskich ul. Krakowską, obok nieistniejącej już restauracji Cafe Residenz i hotelu Forms. Oba budynki nie przetrwały do naszych czasów.
Gdy 8 maja 1945 r. zdobyty został Berlin, opustoszałe kilka miesiący wcześniej Oppeln zaczynało odżywać już jako polskie Opole. Wtedy dotarł tu Roman Jerzy Dąbrowski, więzień obozu w Auschwitz, powstaniec warszawski, którego wspomnienia udostępniła nam jego żona Zofia. Ilustracjami są zdjęcia pierwszego fotografa powojennego miasta Stanisława Bobera (wszystkie pochodzą ze zbiorów Muzeum Śląska Opolskiego, opublikowane za zgodą GSW)
Utrzymywał ją mąż, a ona nadzorowała wychowanie własnych dzieci przez guwernantki. Udzielała się w stowarzyszeniach charytatywnych, albo religijnych, bo praw politycznych nie miała. Sama zależna od mężczyzn, potrafiła też uzależnić ich od siebie. A ściślej: od alkoholu, który sprzedawała na kredyt. Zobacz, jakie były opolanki sprzed stu lat.
Zatyczka, prawdopodobnie z butelki po wodzie lub winie, z wygrawerowanym napisem ?Synagoge Oppeln? i gwiazdą Dawida wzbogaci zbiory Muzeum Śląska Opolskiego.
We wnętrzu stała wystawa o historii Ostrówka i Opola, z wykorzystaniem multimediów. Na tarasie podgrzewana podłoga, a w iglicy ekran, na którym w deszczowe dni będzie można zobaczyć panoramę miasta. Takimi atrakcjami Wieża Piastowska ma przyciągać turystów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.