"Prostowanie wypowiedzi Janusza Kowalskiego jest bezsensowne" - twierdzą niemal jednogłośnie Czytelnicy komentujący mój artykuł dotyczący nierzetelności i nieprawd opolskiego posła PiS Janusza Kowalskiego w sprawie katastrofy smoleńskiej. Nie zgadzam się z nimi.
Opolski poseł PiS Janusz Kowalski uważa, że w Smoleńsku Rosja przeprowadziła zamach, a jednocześnie uważa, że wyjaśnianie przyczyn katastrofy należało prowadzić wspólnie z nią. To tak, jakby śledztwo w sprawie zamachu zorganizowanego przez gang pruszkowski miały wspólnie prowadzić prokuratura i gang pruszkowski.
Rok od wyborów oceniliśmy pracę wybranych posłów X kadencji. Jak wypadł przedstawiciel pokolenia Gen Z, lider listy KO, czy posłanka, która była w niełasce Jarosława Kaczyńskiego?
Janusz Kowalski w czerwcu opuścił szeregi Suwerennej Polski. Teraz poinformował, że oficjalnie dołączył do partii Jarosława Kaczyńskiego, której zawdzięcza wiele ciepłych posad przez lata rządów PiS.
"Ludzie pozostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa" - napisał w mediach społecznościowych Michał Dworczyk, europoseł PiS; "1 dzień pracy Marcina Kierwińskiego i zabrakło pieniędzy dla powodzian" przekonuje poseł PiS Janusz Kowalski. Obydwa wpisy są kłamstwem.
Od dwóch lat Prokuratura Okręgowa w Świdnicy bada sprawę mieszkań w opolskim TBS, zakupionych przez prezydenta Opola. Arkadiusz Wiśniewski od początku przekonuje, że jest niewinny i padł ofiarą politycznej zemsty. - Może gdybym dokonał zakupu mieszkań z Funduszu Sprawiedliwości, to wszystko byłoby ok? - ironizuje.
Janusz Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości jest szczęśliwy, że prorosyjski senator J. D. Vance został kandydatem Donalda Trumpa na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. - To, że Ukrainę chce oddać Ruskim wam nie przeszkadza, wystarczy, że powie coś na Tuska - piszą oburzeni internauci.
- Suwerenna Polska jest bardzo dobrym środowiskiem ideowych ludzi. Mam nadzieję, że wkrótce wszyscy będą w jednej partii Prawo i Sprawiedliwość - mówił na antenie RMF FM poseł Janusz Kowalski, który niedawno opuścił partię Zbigniewa Ziobry.
Paulina Matysiak z Lewicy i Marcin Horała z PiS utworzyli Ruch Społeczny "Tak dla Rozwoju". Lewica zawiesiła za to swoją posłankę, a Janusz Kowalski zachęca ją, aby wstąpiła do partii Jarosław Kaczyńskiego. - Robi pani dobre, patriotyczne rzeczy - komplementuje poseł z Opola.
Janusz Kowalski, poseł z Opola, przekonuje, że Patrycja Kotecka-Ziobro byłaby "naturalnym przywódcą Suwerennej Polski". Patryka Jakiego nie widzi w tej roli. Stwierdził, że jego kolega jest "najlepszym polskim influencerem - jeśli chodzi o prawicę". Jak jednak zastrzegł, "polityka to też przywództwo faktyczne".
Politycy ironicznie komentują odejście posła Janusza Kowalskiego z Suwerennej Polski. Roman Giertych ocenia, że "wyjście ze zorganizowanej grupy, gdy aresztują już niektórych jej członków, jest nieco spóźnione". A internauci piszą wprost: "Pierwsze szczury uciekają z tonącego okrętu".
Afera związana z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości sprawiła, że część polityków Suwerennej Polski usuwa afiliacje partyjne z mediów społecznościowych. Poseł Janusz Kowalski był jedną z takich osób, a 19 czerwca ogłosił, że odchodzi z partii.
Afery związane z nieprawidłowościami przy wydawaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości spowodowały, że część polityków Suwerennej Polski usuwa logo partii na swoich profilach w internecie. Poseł Janusz Kowalski z Opola wyeksponował nawet filmik, w którym wyraźnie podkreśla: "Moją partią jest Polska".
Wiemy coraz więcej o nieprawidłowościach, które dotyczyły funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości. Poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski w rozmowie z "Wyborczą" przekonuje, że wszystko odbywało się zgodnie z prawem, a dziś "atakowani są ludzie, którzy walczyli z korupcją".
Rozporządzenie ministry edukacji Barbary Nowackiej uchylające przepisy wprowadzone w 2022 r. przez ówczesnego ministra edukacji Przemysława Czarnka zostało opublikowane. W szkołach przywrócone zostaną trzy godziny nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości. Jednak dopiero od 1 września.
Państwowa Komisja Wyborcza policzyła już głosy z ponad połowy komisji wyborczych na Opolszczyźnie. Właściwie pewni mandatu senatorskiego są już Piotr Woźniak i Beniamin Godyla z Paktu Senackiego. Praktycznie rozstrzygnięta wydaje się też kwestia większości mandatów poselskich. Wszystko wskazuje na to, że poza Sejmem jest Janusz Kowalski. To jednak nie jedyny obecny parlamentarzysta, który straci mandat.
Wybory 2023. - Wyzwaniem jest dla nas zwycięstwo w wyborach, naprawa szkód i to, co będzie najtrudniejsze, czyli pojednanie - mówi Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej, ubiegający się o reelekcję z listy wyborczej Komitetu Obywatelskiego.
- Pakujcie kuwety - mówił do ludzi związanych z "dobrą zmianą", nazywając ich "tłustymi kotami", podczas poniedziałkowej debaty wyborczej w TVP lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Opolscy kandydaci Trzeciej Drogi do Sejmu z takim właśnie przesłaniem zorganizowali dzisiaj konferencję prasową tuż obok biura Janusza Kowalskiego, wiceministra rolnictwa. Jego pracownik starał się, jak mógł, by konferencję zakłócić.
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski już przed rozpoczęciem kampanii wyborczej zapowiadał, że po wygranych wyborach prawica zmieni ordynację wyborczą, tak by mniejszość niemiecka nie miała szans na przedstawiciela w Sejmie. - Jeśli poseł nawołuje do odebrania praw obywatelskich w sposób systemowy jakieś konkretnej grupie społecznej, tylko z uwagi na przynależność do niej, to należy się głęboko zastanowić, czy takie sformułowania nie mają charakteru nawoływania do masowej dyskryminacji - komentuje Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej.
- Filarem kampanii wyborczej nie może być mowa nienawiści. Wzywamy opolskiego kuratora oświaty do natychmiastowego potępienia działań politycznych wiceministra Janusza Kowalskiego - mówił Dominik Kuc, organizator Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+.
Moim głównym zadaniem jako dyrektorki szkoły jest tworzenie miejsca, w którym każdy uczeń będzie czuć się bezpiecznie, nie dozna dyskryminacji i nie będzie wykluczany z jakiegokolwiek powodu - komentuje Małgorzata Targosz, dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego nr I w Kędzierzynie-Koźlu.
Janusz Kowalski uważa, że "dzieciom w niektórych szkołach miesza się w głowach. Zamiast nauki - seksualizacja i genderowa propaganda". - Czas, żeby parlamentarzyści tacy, jak Janusz Kowalski, przestali przyczyniać się do problemów, które toczą polską szkołę, a zaczęli te problemy rozwiązywać - komentuje Maciej Kruszka ze Stowarzyszenia Tęczowe Opole.
Opolscy działacze Polski 2050 rozpoczęli właśnie nową kampanię. Jak tłumaczą, prostującą reklamy Janusza Kowalskiego na Opolszczyźnie. Będą odwiedzać miejsca, w których wiceminister rolnictwa ustawił swoje bilbordy, chwaląc się skutecznością działania dla regionu.
Na schodach wiodących do kościoła na "Górce" i dalej, na ulicy św. Wojciecha poseł Witold Zembaczyński rozwinął długą na 50 metrów listę "tłustych kotów" środowiska PiS.
Wiceminister rolnictwa i poseł Suwerennej Polski z Opolszczyzny Janusz Kowalski przekonywał w poniedziałek w Opolu, że Komisja Europejska może znieść we wrześniu zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy, by wybory w Polsce wygrała opozycja. - Będę rekomendował zamknięcie granic - zapowiedział.
- Nie możemy dopuścić, aby opcja, która skrajnie dyskryminuje nasze środowisko, wygrała kolejne wybory - przekonuje Ryszard Galla, poseł mniejszości niemieckiej. Nie ma też wątpliwości, że mniejszość niemiecka musi mieć swoich przedstawicieli w parlamencie.
Ze zdumieniem i zażenowaniem przyjmujemy fakt, że poseł Janusz Kowalski "zaprasza" na uroczystości, z którymi nie ma nic wspólnego - pisze opolski urząd miasta.
Polski rząd będzie merytorycznie i prawnie wspierał Polski Związek Polaków w Niemczech w odzyskania majątku odebranego w 1940 roku. Zapowiedzieli to dzisiaj wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski i wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha. Politycy Solidarnej Polski mówili też o zniesieniu wyborczego przywileju mniejszości.
W maju na Politechnice Opolskiej odbędzie się konferencja programowa organizowana przez opolskiego posła Marcina Ociepę. Jego Stowarzyszenie OdNowa, podpisało umowę koalicyjną z Prawem i Sprawiedliwością. Wydarzenie już reklamują banery na ulicach Opola. Ratusz zapowiada, że zostaną usunięte, ponieważ zamontowano je wbrew uchwale krajobrazowej obowiązującej w mieście.
Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podał się do dymisji, jednak z rządu nie odejdzie. Polityk kojarzony jest z byłą premier Beatą Szydło. Janusza Kowalskiego do resortu rolnictwa wprowadził jednak Zbigniew Ziobro.
Mszą w kościele franciszkanów rozpoczął się w Opolu I Opolski Marsz Pamięci św. Jana Pawła II. To odpowiedź polityków prawicy na reportaż wyemitowany przez stację TVN. Przed mszą było spokojnie, tuż po godz. 13 uczestnicy wyruszyli na pl. Wolności. Do przejścia mieli zaledwie kilkaset metrów.
O aklamacji, o którą apelowali radni klubu PiS, nie mogło być mowy. Wprowadzone przez nich do porządku obrad sesji rady miasta oświadczenie w obronie Jana Pawła II nie wywołało wielkich emocji. O tym, że zostało przyjęte, zadecydowali głównie oni sami. Większość radnych uznała, że rozpoczynanie dyskusji na ten temat nie jest po prostu potrzebne.
Wybory 2023. W regionie powoli rozkręca się kampania wyborcza. Solidarna Polska już promuje się tam, gdzie nie obowiązują uchwały krajobrazowe. Choć w Opolu takie przepisy przyjęto, można się spodziewać, że przed wyborami na ulicach pojawią się polityczne banery.
Na Allegro można wylicytować 197 ofert przygotowanych przez opolski sztab WOŚP. To między innymi pojedynek szachowy i koszykarski z prezydentem Opola, dzień spędzony w Sejmie z opolskimi parlamentarzystami, zaproszenie na festiwal czy kolorowe cymbałki, które wręczono posłowi Januszowi Kowalskiemu. Aukcje opolskiego sztabu WOŚP kończą się w niedzielę o północy.
Anna Zalewska od lat prowadzi kampanię antywiatrakową, posługując się licznymi przeinaczeniami. Teraz dołączył do niej Janusz Kowalski, który dodaje kolejne dęte argumenty przeciwko energetyce wiatrowej.
"Czemu się drzecie, opozycjo" - krzyczał wczoraj z sejmowej mównicy opolski poseł Solidarnej Polski i wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. Postanowił też wesprzeć ministra Czarnka, wzywając posłów do braw. To wystąpienie nie mogło zostać niezauważone.
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski złożył dzisiaj poprawkę do nowelizacji Kodeksu wyborczego. Chciał wykreślenia przywileju dla mniejszości narodowych, które nie muszą przekraczać w skali kraju pięcioprocentowego progu wyborczego. Uderzał przede wszystkim w mniejszość niemiecką. Poprawka przepadła.
- To próba nacisku na władze miasta - oceniał prezydent Opola, gdy policjanci na polecenie prokuratury pojawili się w ratuszu, żądając dokumentów dotyczących budowy mieszkań OTBS-ie przy ul. Oleskiej. Śledztwo trwa już pół roku. - Postępowanie jest prowadzone w sprawie - wyjaśnia prokuratura.
Opolski poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski podczas kolejnej wyprawy w Polskę wziął udział w tanecznej zabawie w Izbicy. Nagraniem pochwalił się na Facebooku. To samo zrobił jego partyjny kolega. Internet zareagował natychmiast. "Te kocie ruchy".
Opolscy posłowie opozycji i klubu PiS tym razem zagłosowali tak samo. Inaczej głosował jedynie poseł Janusz Kowalski, a Pawła Kukiza nie było.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.